Jedzenie z pocztówek – Draniki

Draniki to narodowa potrawa Białorusi, prosta i szybka w wykonaniu, w dodatku bardzo podobna do naszych placków ziemniaczanych, więc na pewno nie wystraszy nikogo swoim odmiennym smakiem, jeżeli ktoś nowych smaków odkrywać nie lubi. Z drugiej strony to danie tak proste, że można przyrządzić wiele wersji daleko odbiegających od tradycyjnej, zatem zwolennicy kulinarnych odkryć nie muszą uciekać przez nudą w ustach.

Na czym polega odmienność draników od placków ziemniaczanych?

W środku mają nadzienie, najczęściej wieprzowe.


Składniki na ciasto:

  1. około 6-8 ziemniaków
  2. 1 cebula
  3. 2 jajka
  4. około 3 łyżek mąki pszennej
  5. sól i pieprz
  6. u mnie w domu dodaje się też odrobinę letniego mleka

Składniki na farsz:

  1. 200g mięsa wieprzowego (lub z kurczaka, bądź indyczego)
  2. 1 cebula
  3. sól i pieprz + przyprawy, jakie tylko lubicie

oliwa/olej do smażenia

do podania śmietana (kwaśna 12%)


Wykonanie:

Siekamy drobno cebulę, obieramy ziemniaki i ścieramy na tarce, po czym dodajemy posiekaną cebulę, jajka, sól i pieprz. Mieszamy i dodajemy mąki –  tyle, by otrzymać właściwą konsystencję. Na końcu dodaję odrobinę mleka, lecz nie jest to obowiązkowe.

Następnie mielimy mięso, siekamy cebulę i wrzucamy do zmielonego mięsa, potem dodajemy jeszcze przyprawy, mieszamy dokładnie i gotowe do smażenia.

Najpierw kładziemy na rozgrzanej już patelni jedną łyżkę ciasta, rozprowadzamy tak, by wyszedł placuszek, kładziemy na to farsz (nie zbyt dużo, żeby nie zrobił się z tego kotlet lub knedel) i przykrywamy drugą łyżką ciasta. Tak robimy aż skończy nam się ciasto i farsz.

Podajemy ze śmietaną.


Prawda, że banalne?

Tak przedstawia się najbardziej prosta, tradycyjna i niewymagająca wersja draników, ale i placków ziemniaczanych też, bo naprawdę można wiele zrobić z ciastem i farszem, a wszystko zależy tylko od naszej wyobraźni.

Co zatem możemy zrobić odmiennie? Oto kilka szczypta ispiracji:

  1. Ciasto możemy zrobić na pół z ziemniaków i na pół z kaszy (gryczana świetnie się komponuje, ale także jaglana tutaj będzie pasować)
  2. Do samego ciasta możemy wrzucić jeszcze inne przyprawy. Ja uwielbiam dodawać ziół prowansalskich, kurkumy, papryki, curry, majeranku lub tymianku – na co tylko przyjdzie mi ochota. Polecam ugotować uprzednio kaszę jaglaną z kurkumą, co nada kaszy piękny złocisty kolor.
  3. Jeżeli ktoś nie chce ziemniaków, to równie dobrze może spróbować użyć cukinii – co prawda ja jej miłośniczką w plackach nie jestem, ale wiele osób lubi placuszki cukiniowe. Takie lubią łączyć się z pomidorami i czosnkiem.
  4. Może ktoś zapragnie pobawić się innymi mąkami. Świat mąk wydaje się bardzo nudny i jednolity, lecz nic bardziej mylnego, jest masa możliwości i nie ma nic lepszego niż eksperymenty w kuchni i odkrywanie właściwości mąk – oczywiście fazę eksperymentu można pominąć i sprawdzić to w Internecie.
  5. A co z samym farszem? Jest tak dużo możliwości! Jeżeli lubicie mięsne dania, to możecie poeksperymentować z farszem na bazie mięsa. Można bawić się subtelnie i dodawać jakieś przyprawy, ale dlaczego mielibyście nie dodać nowych składników?
  6. Może odrobina startej marchewki, szalotka zamiast cebuli albo sezam? A co gdyby dodać do mięsa odrobinę pomidorów, sprasowany czosnek? Dlaczego nie?
  7. A jeżeli za mięsem nie przepadacie lub chcecie spróbować czegoś nowego? To tutaj porzucacie ograniczone ramy i otwiera się przed wami ocean nowych smaków. Zacznijmy od najprostszych i najoczywistszych rzeczy: posiekane pieczarki z cebulą i wybranymi przyprawami.
  8. Co jeszcze? Polecam soczewicę (a soczewice też są różne, choć ogromnej różnicy w smaku nie ma, warto się i nią pobawić), cieciorkę (inaczej ciecierzycę) z różnymi warzywami – najprościej dodać pomidorów.
  9. Równie dobrze można poszukać wśród kasz, bo i ich świat nie kończy się na gryczanej i jęczmiennej. Są jeszcze kus-kus, jaglana, kukurydzina, owsiana. A co do kasz dodać? Co wam kubki smakowe podpowiedzą, może jakiś nabiał, a do tego zielenina: szpinak, pietruszka, bazylia, jarmuż.
  10. No i oczywiście, nie zapominajmy o innych warzywach. Tutaj mogłabym wymieniać i wymieniać kolejne propozycje. Kilka najbardziej oczywistych: bakłażan z cukinią (jeszcze z soczewicą i pomidorami, niebo w gębie), papryka, dynia, brokuł lub kalafior (jadł ktoś z was puree z kalafiora? Polecam). Gdzieś po drodze zapodziały mi się także inne warzywa strączkowe – fasole, w sklepie znajdziemy wiele ich rodzajów. Osobiście uwielbiam fasolę kidney i czarną. A czemu nie spróbować fasoli mung, czarne oczko, azuki, pinto, czy brązowej?

Miał być krótki przepis, wyszedł jak zwykle długi artykuł. Mam nadzieję, że ktoś tutaj znajdzie jakąś inspirację, może odkryje coś nowego. Macie swoje ulubione wersje placków „ziemniaczanych”. A jakie jest wasze ulubione warzywo/jedzenie? Ja nie wyobrażam sobie życia bez soczewicy, kaszy jaglanej, bananów i siemienia lnianego, może nie w tym połączeniu, lecz tego używam najczęściej. Ulubione danie? Zupa z soczewicy.

Zapraszam do komentowania i smacznego!

7 comments

  1. Po pierwsze: to chyba jedyny blog pocztówkowy na wordpress jaki znam 😀
    po drugie : kocham placki ziemniaczane !
    po trzecie : będę zaglądać częściej

    Polubienie

  2. Mniaaam, nie ma to jak placki! Muszę tego kiedys spróbować, dziękuję za przepis. w rewanzu podpowiem, ze do smazenia znakomicie nadaje sie tłuszcz kokosowy (!) – nie mylić z olejem kokosowym. Nie ma żadnego zapachu i nie przypala sie, nie pryska przy kładzeniu ciasta. Naprawde rewelacja w kuchni i o ile mniej sprzatania!
    Liczę na jeszcze inne smaczne ‚doniesienia” i pozdrawiam!

    Polubienie

  3. Jeju, na początku myślałam, że ktoś Ci je przysłał hahahahah :D.
    Ja akurat nie za bardzo jestem do tego przekonana, bo po pierwsze – nie lubię placków ziemniaczanych, a po drugie – nie lubię mięsa hahah :D.
    No ale smacznego! Na pewno ciekawy pomysł i coś nowego, może kiedyś zrobię, bo mój chłopak na pewno by zasmakował w takiej nowości :).

    Polubienie

Dodaj komentarz